24 czerwca 2016

Przybij żółwika! :)

Żółwik



Wreszcie udało mi się coś dla was narysować. :) Ten zdobny żółwik został wykonany kredkami akwarelowymi. Niezbyt udała mi się ta perspektywa z lotu ptaka. Teraz jednak wiem nad czym muszę popracować, gdy następnym razie przyjdzie mi to do głowy.

Cytat pochodzi z filmu, którego nie widziałam, ale bardzo mi się spodobał. :) Niejednokrotnie jestem zachwycona widokiem nieba ze swojego okna. Kiedy wyjeżdżam, zawsze za nim tęsknię. Gdybym potrafiła robić w miarę ogarnięte zdjęcia pokazałabym wam je. Zresztą, żadne zdjęcie nie pokaże tego uroku. Może w najbliższym czasie sfotografuję moją okolicę, bo myślę że wam się spodoba. Jest tu sporo zieleni i ciszy. :) 

Ale dość o tym. Przy rysunku inspirowałam się prezentem, który niegdyś podarowała mi na urodziny Klaudia - najlepsza przyjaciółka. :) 

Oto i on:


Bodaj w marcu zaczęłam uczyć się języka japońskiego żeby nie zwariować przed maturą. Okazało się, że to bardzo mnie wciągnęło! ;) Kiedy uczysz się czegoś we własnym zakresie, robisz to w takim sposób jak chcesz i poświęcasz tyle czasu ile chcesz. To bardzo przyjemne, a poza tym możesz ubogacić swoje CV w przyszłości i zapobiegnąć demencji. :) U mnie powodem była chęć lepszego poznania ojczystego języka mang i anime. Według mnie japoński ładnie brzmi, a tak poza tym to uwielbiam moje notatniki do nauki. Zostały kupione w sklepie Tiger (który serdecznie polecam).

Tak się prezentują :3


A to fragment zeszytu do katakany (sylabariusz)


W następnym poście zobaczycie wnętrze zeszytu do hiragany (drugi sylabariusz) i kanji. Zachęcam was do nauki języków we własnym zakresie, na kursach, bo jest przy tym wiele zabawy. :) 

Ten post dobiega końca. Na dole możecie zostawić komentarz. Jeśli obdarzyliście sympatią blog to po prawej jest możliwość obserwacji. Tymczasem powodzenia w radzeniu sobie z upałem i do zobaczenia! :)

23 komentarze:

  1. Ładnie Ci wyszedł ten żółw :)
    Co do uczenia się japońskiego, to może wreszcie powinienem otworzyć te ksiażeczki do jego nauki, które wygrałem w konkursie internetowym już kilka miesięcy temu XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Wojti. :) Otwieraj albo oddaj mi, jak pan nie bierzesz to ja bierę! ;D Nakarmiłeś Dino?

      Usuń
    2. Otworzę, otworzę ^^"
      Tak, nie martw się, karmię go XD

      Usuń
    3. Trzymam za słowo.
      Pozdrów go ode mnie. ;)

      Usuń
  2. Żółw wyszedł Ci ślicznie :3
    Co do języka, sama zaczęłam uczyć się szwedzkiego przy aplikacji duolingo. Jest świetna i umiem już podstawowe zdania, chociaż wymowa jest okropna. Powodzenia w nauce i czekam na kolejne zeszyty! Ja japońskiego nie dałabym rady się nauczyć haha, jedyny znaczek jaki mi się kojarzy to tsui i tylko z takim krzywym uśmieszkiem :D

    Ściskam ciepło, Sunshine


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę sprawdzić tę aplikację, aczkolwiek myślę o zakupie jakichś podręczników. Ta wymowa, wiem o czym mówisz. :) Jestem pewna, że dałabyś radę, to tylko kwestia czasu. 'Tsu' to nie jedyny taki uśmieszek w języku japońskim. =)

      Usuń
  3. Duolingo rządzi! Ale nauka alfabetu w zeszycie ma w sobie coś z pracy benedyktyńskiego mnicha, także way to go.
    Hah, nie powiem, kto to.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak patrzę na ich treść to myślę sobie, że warto było, wygląda pięknie.
      Nie musisz, ale mogą zdradzić cię szczegóły. Zapraszam do dalszego komentowania. :)

      Usuń
  4. Ja kompletnie nie potrafię rysować... Też bardzo chciałaby się uczyć języków, ale takich oryginalnych, których nikt nie zna, jak szwedzki, finlandzki - czy właśnie japoński :)

    Pozdrawiam gorąco ♡♡♡
    MADEMOISELLE BLOG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma inne talenty. :) Nie powiedziałabym, że nikt ich nie zna. Ja kiedyś nauczyłam się alfabetu fenickiego. W przypadku tego języka, to nie sądzę żeby wiele osób o nim słyszało. :P

      Usuń
  5. Zazdroszczę talentu.Bardzo podoba mi się Twój sposób wyrażania sztuki. Świetny blog. Zapraszam poulciak.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy to talent, staram się zrobić to, co sobie zamierzę. :) Tak, sztuka ze mnie uchodzi. Dlatego być może już jutro będzie post. ^^

      Usuń
  6. Ciekawy post :)

    http://the-rose-style.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Podziwiam osoby takie jak Ty, które wydają się czerpać inspiracje ze wszystkiego co ich spotka. Oby tak dalej! Zapraszam do mnie slavicpowerbeauty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak to się dzieje, ale jak już usiądę, to pomysł przychodzi w kilka sekund. Być może podziwiam świat. *-*

      Usuń
  8. Normalnie nie wiem co napisać - język japoński? To musi być dopiero wyzwanie! Niesamowite jest to, że Ci się chcę, bo naprawdę ten język - jak widać po literkach - nie należy do najłatwiejszych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyzwanie to to jest, na początku to nie szło mi za szybko. Nigdy sama nie uczyłam się języka. Trzeba wybierać sobie odpowiednie metody i sprawić żeby nauka była powodem do radości. Katakana to jedne z tych najprostszych "znaczków". ;p

      Usuń
  9. Piękny cytat jak i żółw :)

    OdpowiedzUsuń
  10. żoł przepiękny! ciekawy rysunek
    o ja cie, z nauka takich języków jest trochę roboty. Jednak tak jak piszesz, uczymy się z własnej woli, więc to nas nie zniechęca, a tylko wciąga!
    pozdrowionka,
    Mój BLOG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznie dziękuję. Trochę roboty to jest w prawdziwej robocie, a nie przy tym - wierz mi. :D

      Usuń
  11. 52 year-old Physical Therapy Assistant Adella Siney, hailing from Baie-Comeau enjoys watching movies like The Derby Stallion and Kabaddi. Took a trip to Belovezhskaya Pushcha / Bialowieza Forest and drives a Silverado 2500. zobacz na tych gosci

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze pomogą mi się rozwinąć. Każda wasza myśl jest ważna. :)